30 maj 2016

Graj muzyką... nie tylko od święta

Hej! Witam wszystkie elfy, krasnoludy, trole, orki, gobliny i przede wszystkim was drodzy ludzie. Dotarliśmy do końca tygodnia, jest poniedziałkowy ranek a to oznacza luźniejszy post na dobry początek tygodnia.

Tak mnie ostatnio naszło na porady dla was. A że ostatnio często mam słuchawki na uszach, to dziś będzie o muzyce i o tym, jak budować nią klimat.

Nie zapominajcie też o komentowaniu, lajkowaniu i plusjedynkowaniu.



Opisy. To co tygryski lubią najbardziej. Klimatyczne, dobrze dostrojone do miejsca i czasu. Ale przede wszystkim z dobrą, erpegową muzyką. I od razu lekki dreszczyk przechodzi przez kark.

Muzyka odgrywa jedną z kluczowych ról na sesji. Bardzo ciężko bez niej wciągnąć graczy w klimat, zrobić otoczkę. Jasne. Można. Tylko nadal moim zdaniem jest to nieco karykaturalne i sztuczne. Jednak nic nie zastąpi muzyki. A mimo to zauważyłam, że wielu Mistrzów Gry ma problem z dobrym doborem muzyki na sesję. Głównie początkujących, którzy wciąż doskonalą swój warsztat. Dobrze wiem, że jesteście leniuszkami dokładnie jak ja i z reguły nie szykujecie bardzo zróżnicowanej playlisty. W czasie sesji w kółko lecą te same, dobrze graczom znane utwory, motywy miejsc, albo zapętlona, dwugodzinna ścieżka z youtube. 

A jednak, czasami muzyka dobrana specjalnie pod moment sesji, dopasowana do chwili, potrafi zastąpić każdy opis, każdy trick. Bo nic tak nie pobudza wyobraźni jak ciężkie krople spadające na kamień w lochach. Odgłosy miasta w czasie przemierzania jego ulic, kucie stali w kuźni, czy szanta na morzu przy rytmie fal.

Dziś to na tyle pisania. Mamy dla was natomiast próbkę nowości - filmik. Ciekawe, czy wam się spodoba. W kilku minutach bardzo pokrótce zawarliśmy kilka rad na start dotyczących muzyki. Ale nie martwcie się, że to mało. Jeszcze napiszemy więcej :)

A tymczasem trzymacie się ciepło, wygrzebcie z szaf soundtracki... i dajcie się ponieść muzyce...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz